sobota, 8 marca 2008

Dobry zwyczaj - daj jej kwiaty. ;]

No i kolejny dzień kobiet, dzień tak przyjemny jak durny. :PP
Nigdy nie zrozumiem idei takich dni jak walentynki lub dzisiejszego święta, pomimo że jestem kobietą, a no i nie mówcie mi, że być może jestem na to za głupia. Bo nie jestem. ;]
Po co takie dni jak ten? ;> Już wam daję odp:
- żeby kwiaciarnie zarobiły
- żeby faceci chociaż raz wydali kasę na coś innego niż piwo [i nie mówcie mi, że tak nie jest. :P]
- żeby kobiety pomyślały, że są kochane i doceniane [ta są, o ile facet dostanie coś w zamian. ^^]
- żeby pomyślały, że faceci chociaż raz nie oczekują niczego w zamian [taa jasne xDD patrz wyżej. :PP]
- żebym ja mogła sobie ponarzekać, chociaż dostanę życzenia, czekoladki i kwiaty. xDDDD hipokrytka co? :D
Reasumując - nie rozumiem tego święta. ;) Kwiaty wolę dostawać bez okazji, a nie dlatego 'bo jest dzień kobiet' i powinno się kobiecie kupić kwiaty. ;]
Mój prof. od historii miał zdrowe podejście - kupował żonie kwiaty dzień przed i dzień po dniu kobiet, cwana bestia. :D
btw. moje ulubione kwiaty to goździki xDD ale tak naprawdę liczy się pamięć i to wystarcza. ;))

Słowo na koniec - najlepszego nam kobietom i korzystajmy z dzisiejszego dnia, w końcu każda z nas lubi kwiaty. ;))
[Wąchać czy jeść - co za różnica? xDD]